Jedzenie psa wprawia nas nie raz w krąg pytań, które nie mogą zostać bez odpowiedzi. Karma sucha, mokra, BARF czy domowe gotowanie dla czworonoga – każdy ze sposobów żywienia jest dobry na swój sposób, ale co do jednego się zgadzają w pełni – są rzeczy, które nasz psiak nie powinien, a nawet nie może jeść.
Różnica między trawieniem u psa a człowieka
Trzeba przede wszystkim zdać sobie sprawę na najważniejszej różnicy – z natury pies jest mięsożercą, my zaś wszystkożercami. Tu nie pozostawiam żadnych wątpliwości, że nasze układy pokarmowe się różnią, a także ma to wpływ na trawienie. Sam przewód pokarmowy stanowi od 2.7 do 7% całkowitej masy ciała, gdzie u nas jest to 11%. Komórek węchowych ma od 70 – 220 milionów, gdzie nasz nosek ma ich zaledwie 5 – 10 milionów, a pojemność żołądka psa wynosi 0.5 – 8 l, nasza 1.3 l.
Z przełyku pokarm dostaje się do żołądka, gdzie u psa wykazuje się zdecydowanie większą rozciągliwość niż u człowieka. Sok żołądkowy u psa ma zdecydowanie mniejsze pH, gdzie przystosowuje psa do spożywania zwykle zanieczyszczonego bakteriami pokarmu surowego i szybkiego rozpuszczania dużych kawałków pokarmu, w tym kości! Żołądek psa wydziela sok zdecydowanie efektywniej. Ciekawostką jest to, że dopiero w dwunastnicy u psa dochodzi do rozkładu skrobi, a trzustka jest mniejsza niż u człowieka. Mało efektywny za to jest rozkład sacharozy i laktozy, co powoduje wzdęcia i biegunki.
Czytaj także: Jak dbać o psa zimą?
Popularne mity na temat żywienia psa
Znajdzie się też kilka mitów, które gdzieś można usłyszeć od innych opiekunów czworonogów, czy w internecie. Słyszy się, że nie należy kupować karmy, która w składzie posiada kukurydzę prowadzącej do alergii pokarmowej u psa – bzdura. Może i są przypadki alergii, ale to nieocenione źródło błonnika, witamin B, beta – karotenu, witaminy C i E oraz aminokwasów.
Kiedyś też usłyszałam mając jeszcze swego czasu hodowlę, że produkty pochodzenia zwierzęcego w karmie, to nic innego jak włosy, kopyta i skóra. Większej bajki nie słyszałam, ale są osoby, które w to wierzą! Produkty pochodzenia zwierzęcego to najczęściej podroby – wątroba, mózg, serce czy nerki. Może mało apetyczne, ale dostarczają wiele cennych witamin i minerałów.
Nieprawdą jest, że najlepsze są karmy ekologiczne, holistyczne, naturalne, bezzbożowe… To pojawiło się w ślad za produktami dla człowieka. W rzeczywistości żadna karma sucha czy mokra nie może być w pełni naturalna – przecież została przetworzona, by nadawała się długo do spożycia.
W kwestii żywienia zawsze chętnie pomoże lekarz weterynarii – udajcie się do kliniki i pytajcie o co chcecie, a z pewnością odpowie na dręczące Was pytania.
Jakie resztki z obiadu nie powinny znaleźć się w psiej misce?
Czy pies może jeść ziemniaki? Czy pies może zjeść po nas resztki, jakie zostają po obiedzie? Jedno bierzcie pod uwagę co wspomniałam wyżej – pies jest mięsożercą i jego przewód pokarmowy jest przystosowany do szybkiego i sprawnego trawienia białka pochodzenia zwierzęcego. Zwykle przyprawiamy dania wszelkimi dostępnymi przyprawami, co pies niestety nie powinien jeść. Tak samo cebula, czosnek czy szczypiorek są toksyczne dla psa, a obróbka termiczna nie neutralizuje toksyn. Ugotowane ziemniaki nie stanowią problemu, ale surowe już tak, co należy pamiętać, kiedy nawet będziemy chcieli podać mu obierki. Warzywa strączkowe to kolejna grupa z rzeczy zakazanych dla psa, a tak często przez nas wykorzystywanych do obiadu. Kości tym bardziej nie powinno się podawać psom! Ostre krawędzie mogą uszkodzić błonę śluzową przewodu pokarmowego, a niestrawione masy prowadzą do niedrożności jelit. Grzyby są ciężkostrawne dla nas, ale także dla czworonogów z tymże nie powinny być przyczyną zatruć, jeśli chodzi o jadalne. Lepiej nie przyzwyczajać pupila do tego, bo istnieje ryzyko, że polubi smak grzybów, a przypadkiem na spacerze skosztuje nie tego co powinien…
Nasz domowy obiad nie powinien być oddawany do miski psa, tylko dla jego dobra. Szkoda byłoby sprawić tym niepotrzebne problemy, a to co wymieniłam to tylko kropla w morzu, czego pies jeść nie może.
Czego pies bezwzględnie nie może jeść?
Czy pies może jeść orzechy? Chleb? Orzechy zależy jakie, chleb też. Postaram się przybliżyć kilka najbardziej niebezpiecznych, ale trzeba pamiętać, że nie są to wszystkie produkty, które mogą powodować problemy zdrowotne u naszych czworonogów!
Cebula – śmiertelnie niebezpieczna. Może wywoływać anemię, uszkodzenie wątroby, biegunkę czy wymioty, a obróbka cieplna nie powoduje, że traci ona trujące właściwości.
Czosnek – prowadzi do anemii, ale także do szeregu innych powikłań opłakanych w skutkach. Unikajcie tego produktu, jak tylko to możliwe.
Orzechy makadamia – laskowe, migdały, włoskie mogą być interesującą przekąską, ale orzechy MAKADAMIA SĄ TOKSYCZNE! Prowadzi do zatrucia organizmu. Może nastąpić osłabienie, wymioty, a nawet problemy w poruszaniu się. Nigdy nie podawajcie ich psu.
Winogrona i rodzynki. Wystarczy kilka rodzynek lub winogron, by pies poczuł się źle. Najgorsze, że objawy mogą się pojawić nawet po 2 do 10 dni! Od razu najlepiej udać się do weterynarza, jeśli psiak miał z tym produktem styczność. Powodują biegunki, wymioty, brak apetytu, problemy z poruszaniem się, apatię, drgawki i ślinotok.
Awokado – do upraw wykorzystuje się persinu, środka grzybobójczego, który jest niezwykle groźny dla naszego pupila. Sieje spustoszenie, a może także prowadzić do śmierci.
Alkohol i kofeina – te używki nie są zdrowe dla ludzi, a podanie ich psom może skończyć się tragicznie. Nadmierne pobudzenie, skurcze mięśni, problemy z sercem, biegunka, wymioty, a nawet śmierć to przykłady, co może się stać, jeśli pies zje te produkty.
Czy pies może jeść czekoladę i kakao? Nie od dziś jest zakazana w diecie psa. Kostka, dwie nie powinna zaszkodzić, ale nigdy z tym nie próbujcie.
Produkty niewskazane dla chorujących psów
Wymioty i biegunka mogą być spowodowane zaburzeniami pokarmowymi lub schorzeniami innych narządów, wątroby, nerek, dlatego warto takie objawy skonsultować z weterynarzem.
Podstawą u psa z zaburzeniami pokarmowymi jest dieta mięsno – ryżowa. Gotujemy mięso drobiowe i kleik ryżowy na wodzie. Mięsko jest łatwo przyswajalnym i bezpiecznym źródłem białka, a kleik ma działanie osłaniające i jest źródłem łatwo przyswajalnych węglowodanów i hamuje rozwolnienie. Tak samo na pewno przy wszelkich chorobach weterynarz określi dietę i produkty, których trzeba będzie unikać w trakcie leczenia.
Mam nadzieję, że udało mi się pokrótce przybliżyć co powinno się znaleźć w diecie psa, a co nie. Nie obawiajcie się niczego! Szybko nauczycie się, co podawać psu i kiedy interweniować, jeśli Wasz łasuch dorwie coś zakazanego.