Podróże z czworonogami nie są już niczym nowym, a tym bardziej coraz częściej decydujemy się na podróże samochodem, samolotem i innymi środkami transportu. Niektóre psiaki wręcz nie mogą się doczekać jak się im otworzy drzwi auta, żeby mogły usiąść na swoim miejscu, inne za to nie lubią wszelkich podróży. Jak w takim razie działać, by psiaki uspokoić bądź nauczyć jazdy autem?

 

Przygotowanie samochodu do podróży z psem

 

By zapoznać czworonoga z środkami lokomocji, a tym bardzie z autem zalecam, by wziąć psa na krótkie przejażdżki, by mógł przyzwyczaić się do tego. Nie ma co od razu wyruszać w długą podróż, kiedy wcześniej tak nie podróżowaliśmy, ponieważ może to się skończyć urazem, a szkoda zniechęcać naszego pupila. Możemy przygotować takie “miejsce pupila w aucie” – na siedzeniu podkładamy ulubiony koc, obok zabawkę i należy pamiętać, by od samego początku przyzwyczajać psa do pasów bezpieczeństwa lub transportera! Wyjazd z psem jest jak najbardziej dobrym pomysłem, ale pamiętajcie o bezpieczeństwie każdego z pasażerów. 

 

Co spakować do podróży z psem?

 

Zabieramy ze sobą smycz i obrożę – to totalne podstawy, które bezapelacyjnie należy ze sobą zabrać. Przy obroży bardzo praktyczną rzeczą jest adresatka, gdyby czworonóg zaginął. Na niej wystarczy umieścić telefon i dane właściciela, a znalazca będzie mógł od razu się z nami skontaktować. Butelka podróżna dla psa to świetny wynalazek, który sprawdza się za każdym razem, tak samo jak miska turystyczna na suchą karmę. Warto spakować także kocyk bądź ulubioną zabawkę – psiak o wiele lepiej się czuje, kiedy wokół ma swoje, znane mu rzeczy. Do torebki radzę też włożyć aktualną książeczkę zdrowia pupila by w razie jakiś problemów, weterynarz mógł zajrzeć w historię choroby, a także by w niej znajdowała się adnotacja o aktualnym szczepieniu przeciwko wściekliźnie. 

Butelki podróżne to świetny wybór. Są przenośne i łatwe w obsłudze.

Czytaj także: Witaj w domu mały piesku

 

O czym pamiętać przy transporcie psów?

 

Przewożenie psa w samochodzie to fajna przygoda, ale jest kilka złotych zasad, o których należy pamiętać. Przerwy są istotne dla psa i trzeba zatrzymać się na chwilę, by można było dać świeżej wody, a nawet minutkę się przejść. Po dwóch, trzech godzinach wypadałoby zrobić taki mały postój w trakcie trasy. Najważniejsze –  NIE ZOSTAWIAMY PSA SAMEGO W AUCIE, W SZCZEGÓLNOŚCI LATEM! Zdarzało mi się w trakcie podróży spotykać takie osoby, szczególnie kiedy właściciele wybierają się na wakacje z psem. Auto od słońca nagrzewa się w krótkim czasie i możemy spowodować u psa udar cieplny. 

 

Jak chronić psa przed przegrzaniem w samochodzie?

Kiedy temperatura na zewnątrz jest dość wysoka, nie powinniśmy zostawiać psa w aucie. W trakcie upałów bądź takich dni, gdzie nie mamy co zrobić z pupilem i musimy go zabrać, wybierajcie miejsca, które akceptują obecność psów. Wiele restauracji, sklepów, nawet centra handlowe nie odmawiają w takiej sytuacji.  Często wtedy proszą o założenie kagańca czy trzymania psa krótko na smyczy, co jak najbardziej jest zrozumiałe. Najlepiej w takie dni, jeśli to tylko możliwe, zostać w domu. Kiedy nie ma takiej możliwości, szukajcie rozwiązania, by pies mógł z Wami spędzić taki dzień. 

 

Jak zminimalizować skutki choroby lokomocyjnej u psa?

Często bywa tak, że przy przyzwyczajaniu psa do podróżowania autem widzimy wcześniej nie pojawiający się ślinotok, ziewanie, dyszenie oraz wymioty. To nic innego jak choroba lokomocyjna u psa. Co ciekawe, dotyka to częściej młode psy i szczenięta, a dorosłe przeważnie nie miewają już takich problemów. Przede wszystkim warto wybrać się do weterynarza, który powie jak należy z takim psiakiem postępować i przepisze odpowiednie leki dla psa na podróż. 

Też mamy wpływ na to, by trochę ulżyć czworonogowi. Nie podawajmy jedzenia na dwie, trzy godziny przed trasą. Również jedźcie ostrożnie, trzymajcie stałą temperaturę w aucie, która jest jak najbardziej komfortowa dla Was wszystkich. Postoje to rzecz kluczowa – nie omijajcie ich, ponieważ chcecie szybciej dojechać do celu. Pies w podróży potrzebuje chwili przerwy, tak samo jak i my. Tak samo nie podawajcie leków na własną rękę! To co służy nam, u psa może zaszkodzić. Nie bagatelizujcie tego. 

 

Jak dobrać samochodowe pasy?

Pasy samochodowe dla psa to coś, co musimy mieć w aucie, nie tylko patrząc na psa, ale także na nas. W trakcie wypadku czworonóg może zrobić nam dodatkową krzywdę, a nawet spowodować śmierć podróżników. Podróż z psem to sama przyjemność, ale należy pamiętać o podstawach. Pasy zabezpieczają przed tym do minimum. W sklepach są oferowane różne rozmiary, które idealnie można dopasować do naszego pupila. Najczęściej dobierane są pasy poprzez wagę, ale także przez obwód klatki piersiowej. W lepszych sklepach wypisane są także rasy, które są zakwalifikowane pod dany wymiar. Można dopiąć do swoich szelek smycz, ale również można zakupić pasy bezpieczeństwa w postaci szelek, które są przystosowane do podróży w najmniejszych szczegółach: od materiału, po różne przypięcia. Sklepy oferujące takie produkty często odpowiadają na wszelkie pytania, które nam przychodzą do głowy przez zakupem. 

Czytaj także: Obuwie dla psa na różne pory roku

 

Postoje i ich częstotliwość podczas transportu psa

Postoje to rzecz, która Was nie ominie. Częstotliwość takich przerw to dwie bądź trzy godzinki, ale to kwestia indywidualna. Niektóre z czworonogów potrzebują częstszych przerw i nie ma w tym nic złego. Jeden pies wytrzymuje wzorowo trasę, spokojnie, drugi nie. Szczeniak w podróży, i nie tylko, często się nudzi, więc warto się częściej zatrzymać, by nie zniechęcić na kolejny raz. 

Obserwujcie bacznie psa, a na pewno zauważycie, kiedy musicie się zatrzymać.

 

Bezpieczeństwo psa podczas jazdy

Można o nie zadbać poprzez pasy bezpieczeństwa lub przez transportery podróżne do samochodu dla psa. Pasy z szelkami to bardzo trafny sposób zabezpieczenia psa, ale kiedy podróże z psem to nasz chleb powszedni, warto zainwestować w klatkę transportową bądź tradycyjny transporter. Klatki są metalowe i plastikowe. Pierwsza z nich przeznaczona jest dla większych ras psów, druga zaś dla mniejszych psiaków. W klatkach czy transporterach odpada nam problem wiercenia się czworonoga, a także łatwiej zapanować nam nim, kiedy chcemy opuścić pojazd. Nieraz słyszałam o wypadkach, gdy pies wyskoczył z auta wprost pod koła innego środka transportu. Wielkość klatki trzeba dopasować do psa – powinien swobodnie wstać i się położyć. 

kuferek transporter składany
Składany transporter to świetne rozwiązanie. Gdy nie jest potrzebny można go złożyć by zajmował jak najmniej miejsca.

Kuferek transportowy czy klatki muszą być odpowiednio przymocowane do auta. Kolor takich transporterów już jest najmniej istotny, ważne, żeby zapewnić wszystkim podróżującym bezpieczeństwo.

 

Cieszy mnie widok, że psiak jest brany na wszelkie wyjazdy ze swoimi właścicielami, ale zachowajmy w tym zdrowy rozsądek i umiar. Pamiętajmy o podstawach, by dojechać szczęśliwie do celu. 

Dodaj komentarz