Spacery z psem to istna przyjemność i chwila wytchnienia dla właściciela, ale także dla czworonoga. Spacery możemy urozmaicić na wiele sposób, więc nigdy nie będzie nudno i zawsze znajdziemy w nim coś urokliwego.
Spacerowanie z psem a prawo
Generalne wytyczne znajdujemy w ustawie o ochronie zwierząt, art. 10a mówi, że zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna.
Tak samo znajdujemy w Kodeksie Wykroczeń małą wzmiankę, art. 77 przedstawia, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Oba artykuły nie mówią nic o smyczy, ale to poszczególne gminy ustalają prawa i obowiązki, jakie są stawiane przed nami.
Kara za psa bez smyczy na pewno nie ominie np. w Krakowie czy Wrocławiu. Tam należy wyprowadzić psy na smyczy w miejscach przeznaczonych do użytku publicznego, a dodatkowo w kagańcu, jeśli posiadamy rasy agresywne. Wolno je puszczamy w wyznaczonych miejscach, albo na terenach odludnych, ale tylko w nałożonym kagańcu i pod nadzorem opiekuna.
Sprawdźcie w swoich miastach, jak dokładnie wygląda u Was prawo, byście nie musieli odpowiadać prawnie.
Jak często wychodzić ze swoim pupilem?
Spacer nie musi oznaczać, że wychodzimy tylko za potrzebą psa – można wychodzenie z czworonogiem przekształcić w formę aktywności fizycznej, która wiele dobrego zrobi dla każdego z Was. Ja ze swoim psiakiem wychodzę w lecie częściej niż zimą, wychodzę w myśl zasady – idę na zajęcia poza domem z dziećmi, psiak musi nam towarzyszyć, jeśli tylko mam taką możliwość. Oczywiście psa bez smyczy nie puszczam, gdy widzę przechodni, ale staram się dawać mu dużo swobody, by też czerpał radość dodatkową ze spaceru.
Próbowałam biegu z psem, ale niestety, mój berneńczyk jest typem kanapowca i raz musiałam zadzwonić po męża, by zabrał go do domu, a uwierzcie mi – nie biegłam ani szybko, ani długi dystans, bo sama wtedy zaczynałam przygodę z bieganiem. Nie lubi takiej aktywności, więc jeśli też macie psiaka, któremu nie odpowiadają takie wyjścia, nie zmuszajcie go do tego.
Obroża czy szelki dla psa?
Pytanie brzmi – czy macie psa dynamicznego? Jeśli tak, szarpanie za szyję kończy się w przyszłości problemami z kręgosłupem co zostało udowodnione, więc szelki to idealny wybór dla psa, który potrafi nas pociągnąć, gdzie wynika to z jego wzmożonej aktywności. Tak samo za ciasno zapięta obroża może być niebezpieczna dla psów ras miniaturowych. Prowadzi do zapadania tchawicy i do urazów kręgosłupa szyjnego. Tak samo psy typu buldogów czy mopsów nie powinny ich nosić ze względu na budowę anatomiczną podniebienia, krtani i tchawicy, które mogą spowodować problemy z oddychaniem i niedotlenienia organizmu. Wybór szelek dla psa jest szeroki, aczkolwiek wypada skonsultować się z weterynarzem, które będą najodpowiedniejsze patrząc na budowę Waszego psa i nie spowodują obciążeń w trakcie spacerów, ani nie będą krępować ruchów.
Czytaj także: Obroża dla psa – bezpieczeństwo przede wszystkim!
Spacerowanie z psem – przyjemny obowiązek
Przyjemny, przyjemny, ale pamiętajmy o naszych obowiązkach i czego należy pilnować. Zawsze posprzątajcie po psie – to nie tylko kwestia dobrego wychowania, ale także bezpieczeństwa. Mało kogo cieszy widok parku całego w odchodach psiaków, więc dbajmy o to. Tak samo do parku, gdzie można spotkać wiele czworonogów chowam wszelkie zabawki – zazdrość innych psów powoduje powody do awantur, a po co to komu. Zabierając smycz dla psa pamiętajcie, by przy niej znalazł się identyfikator, który pozwoli wskazać znalazcy, gdzie można znaleźć właściciela, na wypadek ucieczki czworonoga. Mała plakietka, a nie raz ratuje sytuację.
Ogólnie w trakcie spaceru lubię psiakowi dawać proste polecenia, by mógł również popracować ze mną, a jeszcze jak zabieram jego przysmaki, to już w ogóle trzęsie się na samą myśl, że zaraz będzie mógł coś dostać do schrupania. W plecaku oprócz tego chowam świecącą obrożę mimo że chodzi w szelkach – po zmroku wolę, byśmy byli bardziej widoczni, więc obroża służy mi jako sygnalizator, że ktoś się porusza drogą. Chowam także miskę turystyczną na wodę i kilka zabawek, kaganiec. W niektórych miejscach jest on obowiązkowy, więc lepiej mieć, niż miałyby wyjść z tego tytułu nieprzyjemności.
Gadżety, które ułatwią spacer z psem
Wszelkie zabawki można wykorzystać na wiele sposobów! Aportowanie za piłką albo za inną zabawką na pewno spodoba się czworonogowi. Prosty patyk z ziemi potrafi usatysfakcjonować psa i dostarczyć wiele zabawy! U mnie sprawdza się fajnie też tropienie – chowam ulubionego misia psiaka i szuka, oczywiście zachęcając smakołykami.
Wiele właścicieli uwielbia bawić się w przeciąganie liny, co psy po prostu uwielbiają! Akcesoriów dla psów, które mogą posłużyć do zabawy jest bardzo dużo, a wybór nie mały. Jedyne co trzeba zobaczyć, to co sprawia najwięcej frajdy.
Spacer może być przyjemnością dla każdej ze stron, świetną zabawą, a także idealnym powodem by zacząć żyć bardziej aktywnie. Co Wy lubicie robić ze swoimi zwierzakami na dworze?
Czytaj także: Jak ochronić psa przed deszczem?